Objawy endometriozy, czyli jak w porę rozpoznać chorobę. Endometrioza może mieć bardzo różny przebieg, w związku z czym nie jest tak prosta do rozpoznania. Pierwsze oznaki choroby często nie są specyficzne, przez co nie są z nią od razu utożsamiane. Endometrioza – problem ponad 2 milionów Polek! Endometrioza jest jedną z najczęstszych kobiecych chorób. Według szacunków cierpi na nią około 7–15% wszystkich kobiet, które osiągnęły dojrzałość płciową. Na świecie jest ich blisko 200 milionów, a w samej Polsce prawie 2 miliony! Zgodnie z nią wyróżniamy cztery rodzaje endometriozy: endometrioza 1. stopnia – ogniska endometriozy mają niewielkie rozmiary, najczęściej poniżej 5 mm, endometrioza 2. stopnia – łagodna endometrioza może tworzyć zrosty między więzadłami a jajnikami, w jajnikach, jajowodach oraz w zagłębieniu odbytniczo-macicznym, dla tej Endometrioza jest przewlekłym schorzeniem, które dotyka około 10 procent kobiet w wieku reprodukcyjnym. To jeden z najczęstszych powodów bólu oraz niepłodności u kobiet. Polega na występowaniu ognisk endometriozy poza jamą macicy, w przyległych do niej tkankach, takich jak jajowody, jajnik, pęcherz moczowy a nawet jelita. Endometrioza objawy psychiczne. Choroba wywiera silny wpływ na kondycję psychiczną. Kobiety chorujące na endometriozę mogą odczuwać bezsilność, lęk, zazdrość. Nie zawsze radzą sobie z emocjami, mogą łatwiej tracić nad sobą panowanie, szybciej wybuchać lub popadać w stany depresyjne. Często czują się też niezrozumiane Endometriozy, tak jak wielu innych chorób, nie widać, gdy patrzy się na chorującą na nią kobietę. Dlatego też mimo potwornego bólu wiele cierpiącym zarzuca się, że udają. O tym Endometrium, często mylone z pojęciem endometriozy, to bardzo ważna część kobiecych narządów rozrodczych. To błona śluzowa naturalnie występująca w jamie macicy, która pod wpływem działania hormonów podlega wielu cyklicznym przemianom. Już sama grubość endometrium ma niezwykle istotne znaczenie i wpływa na funkcje owej tkanki. Ednometrioza. Cierpi na nią dwa miliony Polek. Jest ona jedną z dwóch milionów pacjentek w Polsce, które cierpią na endometriozę. Chorobą zależną od estrogenów, która dotyka głównie Chociaż endometrium i endometrioza to nie to samo, wciąż zdarza się, że te terminy są stosowane zamiennie. Tymczasem: wszystkie mamy endometrium, ale nie endometriozę - tak jak wszystkie mamy tarczycę, ale niedoczynność tarczycy już tylko część z nas. Endometrioza, endometrium: definicje. Endometrium to nie endometrioza. Mam na imię Joanna. Mam 28 lat. Moja historia z endometriozą zaczęła się ponad 10 lat temu.Początkowo ból pojawiał się tylko w 1 dniu miesiączki . Zażywałam leki przeciwbólowe i rozkurczowe. Z miesiąca na miesiąc bóle stawały się coraz gorsze. Wiedziałam, że coś jest nie tak i nie powinno tak boleć. tWk9c. Kasia, która ma dopiero 30 lat już marzy o menopauzie. Dlaczego? Bo ma endometriozę. Ma nadzieję, że dzięki klimakterium uwolni się od bólu, niepewności, wszystkich kłopotów i dolegliwości wynikających z choroby. Bo endometrioza nie tylko utrudnia codzienne życie i zagraża płodności - sprawia też, że chore mają poczucie utraty kontroli nad własnym życiem. Kasia Zielińska ma dopiero 30 lat, ale już marzy o menopauzie. Ma nadzieję, że dzięki niej uwolni się od bólu, niepewności, wszystkich kłopotów i dolegliwości wynikających z jej schorzenia - endometriozy. Spis treściWymiotowałam i mdlałam z bóluDiagnoza? Trzeba poczekać 8 latTrudna diagnoza endometriozyStraciłam kontrolę nad własnym życiemOswoić chorobęZwiększyć świadomość Ta choroba może dosłownie odebrać chęć do życia. Objawy endometriozy potrafią być tak dokuczliwe, że niektóre kobiety są pewne, że mają do czynienia z nowotworem. Dwa lata temu w czasie rutynowej kontroli u ginekologa Katarzyna dowiedziała się, że ma na jajniku torbiel. Badanie przypadło na drugą połowę cyklu, więc lekarz uspokoił ją, że to nic strasznego. - Będziemy obserwować - powiedział. Zajęta codziennymi sprawami Katarzyna zapomniała o rozpoznaniu. Wymiotowałam i mdlałam z bólu - Po kilku miesiącach w czasie okresu dopadł mnie straszliwy ból - wspomina. - Wymiotowałam i mdlałam, dostałam jakichś drgawek, oblewał mnie zimny pot. Połykałam leki przeciwbólowe, ale nie przynosiły ulgi. Przy kolejnej miesiączce koszmar się powtórzył. Wtedy przypomniałam sobie o torbieli. Poszłam do lekarza i znów usłyszałam, że to torbiel, która może się wchłonie albo pęknie i będzie po kłopocie. Zero konkretów. A ten ból? - dopytywała. - Miesiączka boli, to normalne - usłyszała. Kasia nie zadowoliła się taką odpowiedzią. Czuła, że coś jest nie tak. Poszła do kolejnego ginekologa. Tym razem miała więcej szczęścia. Trafiła do lekarki, która zleciła szczegółowe badania, w tym oznaczenie markera CA 125, którego podwyższony poziom może świadczyć o endometriozie lub raku jajnika. Marker był dwukrotnie podwyższony. - Pełna najgorszych obaw od razu poszłam do ginekologa-onkologa - mówi. - Na podstawie objawów, obrazu USG i poziomu markera, lekarz wykluczył nowotwór. - Ma pani endometriozę. Torbiel trzeba usunąć - powiedział spokojnie. - Dostałam skierowanie do szpitala. Wydawało mi się wtedy, że wszystko się dobrze skończy. Jeszcze chwila i uwolnię się od tego koszmaru. Stało się inaczej. Kasia nie dotrwała do wyznaczonego terminu operacji. Trafiła do szpitala z "ostrym brzuchem", wprost na stół operacyjny. W czasie operacji usunięto torbiel o średnicy 8 cm (tę, która miała się sama wchłonąć!). Okazało się też, że zmian endometrialnych jest o wiele więcej. Niektóre były tak usytuowane, że ich usunięcie okazało się niemożliwe. Lekarze orzekli, że w czterostopniowej skali w tym przypadku choroba jest już w III stopniu zaawansowania. Kiedy Katarzyna opuszczała szpital, usłyszała, że ma się zgłosić do lekarza prowadzącego, a tak w ogóle to powinna zajść w ciążę. Diagnoza? Trzeba poczekać 8 lat Kasia, jak to określają niektórzy lekarze, jest trudnym pacjentem. Nie toleruje w zasadzie żadnego leczenia. Leki hormonalne odpadają ze względu na współistnienie innych chorób wykluczających taką terapię. Środki przeciwbólowe nie przynoszą ulgi. Endometrioza postępuje. Niedługo będzie musiała poddać się kolejnej operacji, aby usunąć nowe ogniska choroby. Kasia ma kontakt z wieloma chorymi kobietami i wie, że ciąża rzadko kiedy jest lekarstwem na endometriozę. - Nie mogę pozbyć się wrażenia, że lekarze, którzy zachęcają nas do takiej formy "leczenia", po prostu nie wiedzą, co zaproponować - mówi z goryczą. - Nikt nie chce się zagłębić w problemy, które nas dręczą. Chora na endometriozę jest nieatrakcyjnym i niewdzięcznym pacjentem. Nie będzie sukcesu terapeutycznego, bo endometriozy nie da się wyleczyć. Zmęczona chorobą kobieta jest niezadowolona, oczekuje pomocy, której lekarz nie może jej udzielić. Brak poprawy powoduje, że pacjentki zarzucają leczenie, a lekarzy traktują jak zło konieczne. Trudna diagnoza endometriozy Szybką diagnozę Kasia zawdzięcza dużej dozie szczęścia, ale też własnej determinacji w poszukiwaniu przyczyny bólu. Dzięki temu już po kilku miesiącach wiedziała, co jej dolega. Nie każda z chorych kobiet ma tyle szczęścia. Średni czas diagnozowania endometriozy to – bagatela – 8 lat (i to są dane światowe, nie polskie). Sprawa jest prostsza, kiedy – tak jak u Kasi – pojawia się torbiel na jajniku. Gorzej, kiedy ogniska rozsiane są po całym organizmie i nie widać ich w badaniu USG. Objawy endometriozy mogą być różne, a ich występowanie i nasilenie wcale nie zależy od zaawansowania choroby i wielkości ognisk. Najczęstsze objawy endometriozy to przewlekły ból w obrębie miednicy małej i bolesne miesiączki. Mogą się również pojawić: biegunki, zaparcia, ból krzyża, uczucie zmęczenia, dyskomfort przy oddawaniu moczu, wypróżnianiu, ból w trakcie stosunku lub po nim, czasem gorączka, wymioty. Kobiety wędrują od specjalisty do specjalisty i żaden nie umie postawić diagnozy. Mnożą się badania, cierpienie i niepewność. Straciłam kontrolę nad własnym życiem Mimo wielu przeciwności Kasia stara się żyć normalnie. Nie użala się nad sobą. Pracuje (na szczęście z kobietami, które rozumieją jej dolegliwości), chce skończyć rozpoczęte dawno temu studia ... – Reakcje na nieuleczalną chorobę są różne – mówi. – Wiele razy słyszę od dziewczyn, że choroba pozwoliła im inaczej spojrzeć na życie, zacząć je cenić, cieszyć się małymi sukcesami. Ja czuję inaczej. Nie godzę się na tę chorobę i nie zamierzam się z nią zaprzyjaźnić. Muszę z nią żyć, bo nie mam wyjścia. Staram się, by jak najmniej wpływała na moje codzienne plany. Ale przyjaciółkami nigdy nie będziemy. W rzeczywistości żyję z dnia na dzień, bez odległych planów. Nie wiem, jak będę się czuła, czy nie trafię znów do szpitala, czy nie będzie konieczna kolejna operacja. Wkurza mnie to, że nie mam kontroli na własnym endometriozie jest coś przerażającego. – Kiedyś od jednej z dziewczyn usłyszałam, że wolałaby mieć raka, bo z niego można wyzdrowieć. Jak wielkiej trzeba desperacji, jak ogromnego udręczenia, aby tak powiedzieć. Ale tak jest. Endometrioza potrafi wyssać całą życiową energię – mówi Kasia. Oswoić chorobę O powstaniu Polskiego Stowarzyszenia Endometrioza (PSE) zdecydował przypadek. Przez internet Kasia poznała inne chore dziewczyny. Miały podobne doświadczenia i przemyślenia. Chciały choć trochę poprawić los chorych kobiet, ale także popularyzować wiedzę na temat endometriozy. Formalnie PSE istnieje od kwietnia 2011 r. –Jakie stawiamy sobie zadania? W pierwszej kolejności chcemy docierać z informacjami do kobiet, u których istnieje realne ryzyko występowania endometriozy – wyjaśnia Kasia. – Późne rozpoznanie i niewłaściwe leczenie mogą prowadzić do wielu powikłań znacznie pogarszających komfort życia, w rzadkich przypadkach – nawet zagrażać życiu. Dlatego tak ważne jest, aby już dziewczętom mówić o wszystkich aspektach kobiecości. Tylko otwarta rozmowa na ten temat pozwala ocenić, czy funkcjonowanie organizmu jest prawidłowe, czy może powinno budzić niepokój. Organizujemy spotkania w szkołach, gdzie mówimy o objawach endometriozy i zachęcamy do samoobserwacji ciała i procesów fizjologicznych. Ale najważniejszą grupą, którą stowarzyszenie chce wspierać, są kobiety już zdiagnozowane, zmagające się z konsekwencjami choroby. Endometrioza jest związana z chronicznym bólem. I wcale nie chodzi tu jedynie o ból fizyczny. Wiele kobiet boryka się nie tylko z chorobą samą w sobie, ale także z jej licznymi konsekwencjami, np. niepłodnością. To powód niepokoju, stresu, a nawet ciężkiej depresji. Wsparcie psychologa i kontakt z innymi osobami chorymi ma głęboki efekt terapeutyczny. – Staramy się pomóc tym kobietom w codziennym życiu z chorobą – podkreśla Kasia. –Z tą myślą organizujemy warsztaty "Zamień endo na endorfiny". To swojego rodzaju kampania optymizmu, podczas której prezentujemy różne metody radzenia sobie z konsekwencjami endometriozy poprzez ćwiczenia, relaksację, dietetykę oraz psychoterapię. Regularnie odbywają się też lokalne spotkania grup wsparcia. Brzmi oficjalnie, ale to tak naprawdę zwykłe pogaduchy przy kawie i ciastku, a tematy rozmów często odbiegają daleko od endometriozy. Zwiększyć świadomość – Uważamy, że zwiększanie świadomości dotyczącej endometriozy w społeczeństwie powinno dokonywać się również poprzez współpracę z lekarzami. Kobieta z endometriozą jest trudną pacjentką – podkreśla Kasia. – Specyfika tej choroby sprawia, że proces leczenia przy istnieniu jakiejkolwiek bariery w komunikacji pacjent – lekarz może ograniczać jej efektywność, zmniejszyć satysfakcję z terapii i wywołać frustrację u obu stron. Stąd pomysł warsztatów dla lekarzy. Ostatnio miałyśmy przyjemność pracować ze studentami Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. PSE zainicjowało starania o zaliczenie endometriozy do chorób przewlekłych, co miało umożliwić refundację leków. Petycję podpisało mnóstwo ludzi, czołowi polscy ginekolodzy, ludzie kultury i nauki. Te działania wsparło Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. To było bardzo ważne wydarzenie. Stowarzyszeniu dało się zwrócić uwagę na powagę problemu. Na razie na listę leków refundowanych trafił jeden preparat. Ale dziewczyny nie odpuszczają, walczą o to, żeby pojawiły się tam pozostałe leki stosowane w przebiegu endometriozy. – Uczymy się żyć z tą chorobą – wyjaśnia Kasia. – Ogromny nacisk kładziemy na edukację, staramy się walczyć z mitami (np. że miesiączka zawsze musi boleć), chcemy przełamać tabu chorób kobiecych. Połowa ludzi na świecie przez większą część życia miesiączkuje. Jak można zamiatać ten temat pod dywan? Poradnik Zdrowie: endometrioza miesięcznik "Zdrowie" Magda ma 32 lata i od 8 walczy z endometriozą. Jednak dopiero rok temu rozpoczęło się jej leczenie. Wiele z Was kojarzy ją jako Endo Magdę – autorkę strony Walka z endometriozą, której celem jest szerzenie świadomości na temat endometriozy w naszym kraju. Magda jest tak mocno zaangażowana w działania społeczności kobiet żyjących z endometriozą, że poświęca temu każdą wolną chwilę. Endometrioza – lata do diagnozy Lata cierpienia, poszukiwanie diagnozy, wsparcie, fizjoterapia. Do tego zniszczone zdrowie psychiczne, potrzebna pomoc psychologa, poszukiwania dobrej kliniki leczenia endometriozy. W końcu odnaleziony specjalista, laparoskopia, operacja, badania, analiza wyników. Tak właśnie wygląda rzeczywistość tysięcy kobiet w naszym kraju, które zmagają się z endometriozą… Jeśli pozwolisz zaczniemy od kluczowego w tej chorobie pytania: dlaczego w Polsce czas do postawienia właściwej diagnozy jest tak długi? Myślę, że czas postawienia diagnozy w naszym kraju jest tak długi, ponieważ w środowisku lekarzy endometrioza jest za rzadko brana pod uwagę. Dziś musimy na nią czekać około 7-10 lat i przez ten czas przejść przez istny „maraton” wizyt u wielu lekarzy, od których słyszymy, że: Nic nie widzę i nie wiem co pani dolegaBoli, bo miesiączka musi zazwyczaj bolećWszystko to przejdzie po ciąży Problemem jest brak specjalistów wykwalifikowanych w dziedzinie leczenia endometriozy. Następną przeszkodą jest brak specjalistycznego sprzętu. Dlatego szkolenie lekarzy, zwiększanie świadomości na temat choroby to priorytet, by usprawnić diagnozowanie i leczenie. Liczy się życie każdej kobiety Jak to wpływa na życie kobiet? Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że przez cały ten czas, kiedy się z nią zmagałam, ona rządziła moim życiem. Nie pozwalała mi być sobą. Ból, cierpienie, znaczne pogorszenie kondycji psychicznej, niemoc, często brak zrozumienia sprawiały, że ciężko mi było poradzić sobie samej ze sobą. Dodatkowo utrudniało mi to funkcjonowanie w normalny sposób jak moi rówieśnicy, jak kobiety w moim wieku. Nie było mowy o realizacji marzeń, spełnienia w życiu zawodowym i prywatnym. Czułam, że stoję w miejscu a momentami się cofam. Brak możliwości zrobienia jakiegokolwiek kroku naprzód blokowała mi endometriozę. Wiesz, jak rozmawiam z dziewczynami, które od lat walczą z endometriozą, to podziwiam ich determinację. Poszukują na własną rękę specjalistów, czytają setki artykułów, ciągle się dokształcają. Taka postawa pomaga? Dobre pytanie, ale odpowiedź jest bardzo złożona. Przede wszystkim myślę, że zmusza nas do tego obecna sytuacja, brak pomocy i wsparcia dla endometriozy. Nie jest to na pewno łatwe. Z drugiej strony nie każda z nas ma taką siłę, dobrą kondycję psychiczną, aby działać na własną rękę, szukać, poszerzać swoją wiedzę na temat endometriozy, dokształcać się. Do tego wszystkiego trzeba bardzo dużo czasu, samozaparcia, wytrwałości i pomocy. Dla mnie każda nowa informacja, historia jest na wagę złota. Oczywiście pojawiają się chwile zwątpienia, ale wtedy przypominam sobie, że jest nas prawie 2 mln (aż tyle Polek choruje na endometriozę). Ten czas walki jest nie tylko moim głosem wołania o pomoc, ale również głosem tych, które nie mają już sił. Wierzę, że ta solidarność i wsparcie, dobro jakim siebie obdarowujemy wróci w postaci zmian, że inne kobiety będą miały lepiej w przyszłości. Objawy, ból, zrozumienie Pamiętasz pierwsze objawy choroby jakie się u ciebie pojawiły? Były to bolesne miesiączki. Pamiętam jak z powodu ich obfitości i ogromnego bólu nie byłam w stanie iść do szkoły, czy też na trening. Myślałam, że tak ma to właśnie wyglądać. Natomiast nauczyciele nie patrzyli na to ze zrozumieniem, jednocześnie nikogo to nie zaniepokoiło. Tymczasem sile bóle podbrzusza, potrafiły powodować u mnie wymioty. Dziś już wiem, że wtedy były to jedne z pierwszych objawów endometriozy. Dlatego teraz zawsze podkreślam, miesiączka nie powinna tak boleć i jeśli macie dziewczyny choćby jeden z niepokojących objawów, nie czekajcie. Udajcie się do specjalisty w dziedzinie leczenia endometriozy. To nasze życie, nasz czas, którego nam nikt nie zwróci. Właśnie ból, to słowo, które pierwsze przychodzi mi na myśl o endometriozie. Każda z nas odczuwa inny poziom bólu, każda z nas inaczej na niego reaguje. U mnie ból był czymś okropnym, czymś co często paraliżowało całe moje ciało. W najgorszych chwilach nie byłam w stanie wstać, zaparzyć sobie choćby herbaty, była to walka samej ze sobą. Kiedy to ja chciałam zrobić krok do przodu czułam, że endometrioza ciągnie mnie w tył, zatrzymuje, skleja i niszczy od środka. Wtedy zrozumienie jest ważne? Zrozumienie – myślę, że to jest dla nas endo kobiet bardzo duży problem. Na początku, kiedy sporadycznie mówisz, że coś cię boli to jeszcze ci wierzą, pomagają. Kiedy na 31 dni w miesiącu przez 22 powtarzasz, że cię boli, a każda wizyta u lekarza kończy się stwierdzeniem: „Nie wiem co panią może boleć, nic nie widać co mogłoby być powodem tego bólu” – to tutaj również kończy się po jakimś czasie to zrozumienie. Wsparcie bliskich, ale i też samej siebie, natrafia na wyzwania. Zaczynamy się zastanawiać, czy z nami, aby wszystko w porządku. Zamykamy się w sobie, przyzwyczajamy się do bólu, normalizujemy coś co dalej niszczy nas od środka. Cierpienie staję się codziennością. Dziś już wiem, że tak nie musi być, że mamy prawo szukać pomocy. Moja walka z endometriozą to walka o mnie samą, ale i o inne kobiety. Endometrioza wędruje po całym ciele Opowiedz proszę, jak wyglądała twoja droga do diagnozy? Trwała ona około 8 lat. Z każdym rokiem objawy nasilały się, a ja chodziłam od lekarza do lekarza licząc na to, że w końcu znajdzie się specjalista, który powie co jest powodem tego, że mój organizm walczy sam ze sobą. Były wizyty u lekarzy różnych specjalizacji. Kiedy mówiłam, że boli mnie od pachwiny do kolan, w okolicach lędźwiowo – krzyżowych wysyłali do ortopedy, neurologa. Prześwietlenia, badania, USG, kolejne leki, następne zalecenia, które nic zupełnie nie pomagały, a ja czułam się coraz gorzej, coraz słabiej. W pewnym momencie nie potrafiłam już kontrolować swojego ciała. Kiedyś nawet usłyszałam od lekarza, że okolica lędźwiowa i pachwina do nogi boli mnie dlatego, że za szybko urosłam. Absurd gonił absurd, ale niestety takie sytuacje miały i myślę, że nadal mają miejsce w naszym kraju. Endometrioza to choroba, która może wędrować po całym ciele, czyli? Rzeczywiście wędruje po całym ciele, skleja i niszczy nas od środka upośledzając narządy. Jeśli latami nikt nic nie widzi, to później przychodzi ten moment, że faktycznie nic nie widać, i to dosłownie. Wszystko w nas jest tak zespolone, robi się jeden wielki kokon, kołdun, którego aby usunąć trzeba radykalnych operacji, leczenia u najlepszych specjalistów, których nam brakuje! U mnie endometrioza była bardzo mocno rozsiana po całej otrzewnej. Można ją porównać do czystej ściany, na którą ktoś chlapnie wiadro farby, która powoli spływa i wszystko niszczy. Do tego brak drożności jajowodów – co pozbawiało mnie możliwości zajścia w ciążę. Guzy, zajęte więzadła krzyżowo-maciczne, moczowody i inne zmiany, które zostały już usunięte. Leczenie endometriozy Jak wyglądało postępowanie medyczne w twoim przypadku? Moja pierwsza wizyta w klinice leczenia endometriozy miała miejsce rok temu w styczniu. Od razu usłyszałam diagnozę, a ja wiedziałam, że jest to miejsce, w którym dostanę pomoc. Czułam że to lekarz, któremu muszę, ale przede wszystkim mogę zaufać. Empatia, zrozumienie, wiedza specjalisty, do którego trafiłam to było coś na co czekałam te wszystkie lata. Później było już tylko skierowanie na operację, termin, badania i oczekiwanie na ten dzień, na szansę na moje lepsze jutro. Jakie elementy były brane pod uwagę w tej kwalifikacji i jak ona zmieniła twoje życie? Operacja była czymś co wzbudzało we mnie strach, lęk, przerażenie. Chyba do końca nie potrafiłam sobie wyobrazić, że będę musiała przez nią przejść. Nie wierzyłam, że po tak długim czasie ktoś mnie zdiagnozował, że po tylu latach mam szansę na nowy etap w moim życiu, być może bez bólu. Cieszyłam się z tej nadziei a jednocześnie się bałam. Zmieniło się praktycznie wszystko – dieta, nastawienie psychiczne, podejście do życia, priorytety, życie zawodowe, cele jakie sobie stawiam, plany na przyszłość. Wszystko całkowicie przewartościowałam, dostrzegłam wartość osób, które udowadniały mi przez ten czas, że mogę na nich liczyć. Nadal pracuję nad swoim zdrowiem psychicznym – to wymagający proces, ale czuję, że warto. Nie da się wyleczyć ciała nie uwzględniając naszej kondycji psychicznej. Wsparcie bliskich osób Co według ciebie jest najważniejsze w walce z endometriozą? Jest tu wiele ważnych rzeczy, istotne jest na przykład wsparcie bliskich osób. Kolejną rzeczą jest otwarte mówienie o chorobie, nie musimy się jej wstydzić, bo to nie nasza wina, że chorujemy. Istotna jest też akceptacja siebie i samozaparcie. Wiem, że wiele dziewczyn pomyśli teraz, że łatwo się mówi, a trudniej to wykonać. Ja doskonale rozumiem, jak trudno przez to wszystko przejść, tym bardziej kiedy wydaje się, że walczy się w samotności. Jednak pamiętajcie dziewczyny – żadna z nas nie jest sama, między innymi po to powołałam do życia Walkę z endometriozą, byśmy miały wsparcie. Jaki wpływ choroba wywarła na twoje życie? Teraz z perspektywy czasu może zabrzmi to dziwnie, ale myślę, że wywarło to na mnie także dobry wpływ. Uczę się być silną osobą, dążyć do zamierzonego celu. Jeszcze rok temu nie byłabym na tyle odważna by pisać, mówić o czymś głośno. Bałam się, że ktoś mnie skrytykuje za to co robię, co mówię. Pracuję też nad swoją samooceną, która przez endometriozę została mocno zaburzona, zaniżona. Wcześniej nie potrafiłam mieć swojego zdania, a wiele rzeczy robiłam pod dyktando innych, czasami bojąc się, że nie potrafię się postawić. Dziś wiem, że to było dosłownie chore, że tak się nie da, że każdy z nas ma prawo do własnego zdania, to nasze życie, które musimy przeżyć po swojemu, to nasza szansa. Jak dziś jesteś leczona, jak o siebie dbasz? Na dzień dzisiejszy jestem nadal w trakcie leczenia hormonalnego, jest to trudny etap, ale powinniśmy go przejść po to, aby wyjść na prostą do życia bez bólu i wykorzystać szansę jaką dali mi lekarze. Przede mną odstawienie leków, przygotowania do starania się do zajścia w ciążę (uśmiech) i zobaczymy jaki to wszystko będzie toczyło się dalej. Walka z endometriozą trwa i ale wierzę, że się uda. Fizjoterapia i endometrioza Zaczęłaś ćwiczyć, fizjoterapia pomaga? Fizjoterapia to bardzo ważny element w całym procesie leczenia endometriozy. Mówi się o tym nadal za rzadko, dlatego postanowiłam poruszać go na fanpage. Dziewczyny dowiedzą się z postów jak ważna jest wizyta do fizjoterapeuty, który ukierunkuje nas i dobierze odpowiednie ćwiczenia. To idealnie wpisuje się w pracę nad sobą, pracę nad oddechem, luzowaniem mięśni dna miednicy mniejszej. W ten sposób pomagamy samej sobie. Endometrioza to bardzo duża część życia setek kobiet. Jak ważne jest to wsparcie? Wsparcie w każdej chorobie jest bardzo ważne. Podziwiam wybór samotnej walki, bo nawet najmniejsze wsparcie czyni dużo dobra. Po to są właśnie grupy na FB, poznawanie swoich historii, rozmowy online. Zawsze będę namawiać, byśmy kiedy nie jesteśmy rozumiane w najbliższym otoczeniu kontaktowały się między sobą, bo kto zrozumie nas lepiej niż osoba, która również choruje. I choć czasami jest ciężko, to idźmy przez tą walkę razem, razem możemy też więcej. Moim największym osobistym wsparciem jest mój mąż. Myślę, że to był dla nas bardzo ważny egzamin życia, który zdaliśmy na 5. (uśmiech) Wspierała mnie też najbliższa rodzina, dzięki której moje leczenie stało się możliwe. Jestem im za to wszystko bardzo wdzięczna, nigdy tego nie zapomnę. Integracja i solidarność kobiet Powtarzasz, że siła endo pacjentek tkwi w integracji, solidarności, że walczycie nie tylko z chorobą, ale i z brakiem wsparcia ze strony systemu opieki, możesz przybliżyć tę kwestię? Walczymy z chorobą, na którą w chwili obecnej w Polsce choruje około 2 mln Polek. Nie jest to rzadka choroba, a niestety w naszym kraju brakuje jakiejkolwiek pomocy w kwestii leczenia. W chwili obecnej NFZ przeznacza około 2100 zł na leczenie operacyjne endometriozy, a jak wiemy operacje te muszą być specjalistyczne i ich koszty zaczynają się od 25 000 zł wzwyż. To takie oczywiste, że skoro cierpi tyle kobiet, to powinny powstać specjalistyczne ośrodki leczenia endometriozy w Polsce, tak aby każda z nas miała szansę na leczenie. Warto dodać, że leczenie operacyjne jest tak drogie nie dlatego, że jest to jakiś wymysł, ale dotyczy ono często radykalnych działań, wymagane jest doświadczenie lekarzy, nowoczesny sprzęt. Pamiętajmy, że endometrioza jest z nami na całe życie, dlatego też leczenie musi być profesjonalne, dopasowane indywidualnie do każdej z nas. Tyle i aż tyle. Nie poddajemy się, walczymy dalej. Magdo, czy masz już odwagę myśleć o marzeniach? (uśmiech) Marzyć trzeba zawsze. Teraz z całych sił pragnę, by w niedalekiej przyszłości zostać mamą. Zależy mi też na rozwijaniu swoją pasję do stylu vintage oraz social mediów. Wiem jak ważne jest by udało się też wywalczyć lepsze jutro dla wszystkich endo kobiet w naszym kraju. Chciałabym, by każda z nas miała szansę na godne leczenie – takie na światowym poziomie, które w chwili obecnej możemy otrzymać tylko i wyłącznie w prywatnych klinikach. Endometrioza to przewlekła choroba, która znacznie pogarsza jakość życia. Uciążliwe dolegliwości bólowe niekiedy uniemożliwiają kobietom normalne funkcjonowanie. Co to za schorzenie? Jak wygląda leczenie endometriozy? Czy choroba ta generuje problemy z zajściem w ciążę? W artykule znaleźć można odpowiedzi na najczęstsze pytania dotyczące endometriozy. Spis treści: Czym jest endometrioza? Najczęstsze przyczyny endometriozy Endometrioza - objawy choroby Diagnostyka i rozpoznanie endometriozy Leczenie endometriozy Farmakologiczne metody leczenia endometriozy Zabiegi chirurgiczne w leczeniu endometriozy Co warto jeść jeśli chorujesz na endometriozę? Endometrioza a ciąża i płodność Czym jest endometrioza? Endometrioza określana jest również mianem gruczolistości zewnętrznej. O endometriozie mówimy kiedy komórki endometrium, czyli błony śluzowej wyścielającej wnętrze macicy, znajdują się poza nią. Ogniska endometriozy rozmieszczone są głównie w okolicy narządów rozrodczych. Zdarza się jednak, że umiejscawiają się one również w innych miejscach. U niektórych kobiet z endometriozą ogniska zapalne występują w obrębie błony śluzowej pęcherza moczowego, jelita grubego czy też jamy brzusznej. Ogniska endometriozy mogą mieć różnych charakter. Najczęściej mamy do czynienia z postaciami endoemtriozy: endometrioza głęboko naciekająca - w złożonych zgrubieniach oprócz komórek endometrium znajdują się również tkanka tłuszczowa oraz włóknisto-mięśniowa; torbiele endometrialne - ich ściany wyścielone są endometrium, które złuszczając się co miesiąc wraz z krwią zostaje uwięzione we wnętrzu torbieli; wyglądem przypominają one smołę lub czekoladę; wszczepy powierzchowne występujące na jajnikach lub otrzewnej; mogą pojawić się już nawet w życiu płodowym. Często również ogniska endometriozy lokalizują się w obrębie mięśnia macicy oraz w bliźnie po cięciu cesarskim. Ten ostatni przypadek dotyczy niewielkiego odsetka zabiegów. Biorąc jednak pod uwagę ciągły wzrost wykonywanych cięć cesarskich kobiet z problemem endometriozy po cesarce jest z roku na rok coraz więcej. Ból to jeden z najbardziej uciążliwych objawów endometriozy. Są one wynikiem tworzenia się zrostów na skutek przewlekłego stanu zapalnego lub naciekaniu włókien nerwowych. Objawy endometriozy znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Zaburzają również sferę seksualna i społeczną kobiet. Początkowo dolegliwości pojawiają się w okresie miesiączki jednak na skutek rozwoju choroby mogą występować nieprzerwanie. Endometrioza jest chorobą, która postępuje. Jej nieleczenie bądź niewłaściwe leczenie może prowadzić do destrukcji narządów i nieodwracalnych zmian anatomicznych. Badania dowodzą również, że endometrioza ma wpływ na płodność kobiety. Choroba w znaczącym stopniu utrudnia zajście w ciążę. Ze względu na poważne konsekwencje zdrowotne na wielu obszarach tak ważne jest wczesne rozpoznanie endometriozy i zahamowanie postępu choroby. Daje to szansę nie tylko na poprawę funkcjonowania na co dzień, ale również na zachowanie płodności. Najczęstsze przyczyny endometriozy Mimo że endometrioza dotyczy nawet do 15% kobiet w wieku rozrodczym i badana jest przez naukowców już ponad 100 lat, nadal nie ma jasnego stanowiska mówiącego o tym dlaczego grupa komórek endometrium umiejscawia się poza jamą macicy. Medycyna opisuje przypadki w których to komórki endometrium znajdowały się w płucach bądź ośrodkowym układzie oczywiście teorie na temat przyczyn powstawania endometriozy. Jedna z nich wskazuje na tzw. wsteczne miesiączkowanie, kiedy to krew menstruacyjna dostaje się przez jajowody do otrzewnej (teoria transplantacji). Inna zaś zakłada, że niezróżnicowane komórki w różnych obszarach organizmu kobiety mają zdolność przekształcania się do komórek endometrium pod wpływem różnych czynników zewnętrznych (teoria metaplazji). Oczywiście naukowcy nie maja wątpliwości, że endometrioza to choroba dziedziczna. Znacznie częściej chorują kobiety u których w rodzinie stwierdzono wcześniej endometriozę. Znaczenie ma również kondycja układu immunologicznego oraz gospodarki hormonalnej. Endometrioza - objawy choroby Ogniska endometriozy są wrażliwe na zmiany hormonalne podobnie jak endometrium wyścielające jamę macicy. Dlatego właśnie w okresie przedmiesiączkowym dochodzi do obrzmienia i nasilenia się dolegliwości bólowych w miejscu występowania ognisk endometriozy. W czasie samej miesiączki powiększają się one jeszcze bardziej na skutek gromadzącej się w ich wnętrzu krwi, która nie ma możliwości odpływu. Właśnie dlatego głównym objawem endometriozy jest cyklicznie pojawiający się ból występujący przed krwawieniem miesięcznym oraz w jego trakcie, który promieniuje do okolicy krzyżowej. Kobiety muszą borykać się również z bardzo obfitymi objawy choroby zależą w dużej mierze od tego gdzie zlokalizowane są komórki endometrium i jest to dość indywidualne. Do najczęściej występujących można zaliczyć: dolegliwości bólowe podczas stosunku płciowego, bóle podczas owulacji, bóle w obrębie miednicy, przewlekłe zmęczenie i znaczne obniżenie samopoczucia, krwawienia występujące poza miesiączką, bóle towarzyszące oddawaniu moczu, kiedy zmiany umiejscowione są w pęcherzu moczowym, ból podczas wypróżniania. Należy podkreślić, że klasyczny ból menstruacyjny nie powinien w żaden sposób utrudniać kobiecie normalnego funkcjonowania w ciągu dnia. Ból związany z endometriozą jest na tyle nasilony, że kobieta nie jest w stanie iść do pracy czy na uczelnię. Wiele pacjentek zgłasza się po pomoc na SOR, ponieważ nie są w stanie znieść tak silnego bólu. W niektórych przypadkach endometrioza nie daje żadnych objawów. Kobiety z rozległymi zmianami są diagnozowane przypadkiem, często kiedy pojawia się u nich problem z zajściem w ciążę. Diagnostyka i rozpoznanie endometriozy Ze względu na szereg niespecyficznych dolegliwości rozpoznanie choroby nie jest proste. Wiele pacjentek szuka pomocy u gastroenterologa, chirurga, urologa, a jest to typowo schorzenie ginekologiczne. Nawet lekarz pierwszego kontaktu często szuka problemu w pęcherzu moczowym wprowadzając antybiotykoterapię. Nie mniej jednak w celu postawienia właściwej diagnozy i skierowania na dalsze badania najważniejszy jest wywiad i badanie ginekologiczne obejmujące również badanie wziernikowe dróg rodnych. Specjalista powinien rozważyć możliwość występowania endometriozy u kobiety w momencie gdy zgłasza ona cykliczne dolegliwości bólowe zlokalizowane w różnych miejscach oraz niemożność zajścia w ciążę. Ważnym narzędziem diagnostycznym jest USG dopochwowe oraz transrektalne, które to pozwalają wykryć zmiany obrazowe charakterystyczne dla endometriozy. Podobnie jak inne badania tego typu, jak tomografia komputerowa oraz wykorzystanie rezonansu magnetycznego. Lekarze korzystają również z laparoskopii w tym obszarze. Chociaż wykorzystywana jest ona również gdy konieczne jest mało inwazyjne leczenie operacyjne endometriozy. Bardzo rzadko używane są w diagnostyce badania biochemiczne. Jeśli są one wykonywane to oznacza się niespecyficzny antygen CA-125. Jest on jednak głównie markerem nowotworowym i jego wysoki poziom oznacza się również u pacjentek chorych na raka jajnika. Leczenie endometriozy Nie ma metod leczenia pozwalających zapobiegać endometriozie. Terapia choroby polega na łagodzeniu objawów choroby oraz jej skutków. Leczenie endometriozy powinno prowadzić do poprawy funkcjonowania pacjentek w życiu codziennym po przez niwelowanie dolegliwości bólowych, wyhamowanie bądź usunięcie ognisk zapalnych oraz w wielu przypadkach przywrócenie płodności. Terapia pierwszego rzutu to zazwyczaj farmakoterapia. Kiedy nie przynosi ona efektów bądź istnieją inne wskazania wprowadza się leczenie. Farmakologiczne metody leczenia endometriozy Leczenie farmakologiczne opiera się głównie na stosowaniu leków hormonalnych, które mają za zadanie obniżyć ilość estrogenów w organizmie kobiety. To estrogeny są odpowiedzialne za pobudzenie komórek endometrium. Dzięki ich mniejszemu stężeniu we krwi ogniska endometriozy nie są pobudzane. W efekcie następuję również zahamowanie terapii najczęściej stosuje się: dwuskładnikowe tabletki antykoncepcyjne, które hamują działanie jajników, pochodne progesteronu lub leki zwiększające jego stężenie we krwi, ponieważ hormon ten działa przeciwnie do estrogenów, leki blokujące syntezę estrogenów. Powyższe środki farmakologiczne są jednak przeciwwskazane u kobiet w wieku rozrodczym, które starają się o dziecko. U tych pań konieczna jest interwencja można zapominać również o bólu jaki zazwyczaj niesie za sobą endometrioza. Leczenie hormonalne jest zatem uzupełniane środkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi. Specjalistyczne leki tego typu są jednak w wielu przypadkach dostępne wyłącznie na receptę. Zabiegi chirurgiczne w leczeniu endometriozy Leczenie operacyjne uzależnione jest od stopnia zaawansowania endometriozy, rozległości zmian, wieku pacjentki oraz jej oczekiwań. Wskazaniami do zabiegu są głównie: ból w obrębie miednicy mniejszej, niepłodność w przebiegu endometriozy, endometrioza głęboko naciekająca, torbiele endometrialne jajników. Szczególną wagę przywiązuję się do kobiet starających się o dziecko cierpiących na endometriozę. W ich przypadku zabiegi powinny być jak najmniej inwazyjne. Podczas operacji usuwa się wszelkie zrosty aby zniwelować niedrożność jajowodów oraz poprawić funkcjonalność również innych elementów układu rodnego kobiety. W chirurgicznym leczeniu endometriozy wykorzystuje się najczęściej laparoskopię. Zabieg ten polega na wprowadzeniu do jamy brzusznej endoskopu i innych narzędzi poprzez niewielkie nacięcie. Kiedy pacjentka nie planuje potomstwa interwencja chirurgiczna jest zazwyczaj bardziej inwazyjna. W wielu przypadkach lekarze decydują się na obustronne usunięcie jajników oraz macicy. Co warto jeść jeśli chorujesz na endometriozę? Eksperci coraz częściej sugerują, że odpowiednia dieta łagodzi objawy endometriozy, w tym głównie ból towarzyszący chorobie. Dlatego warto sięgać po produkty, które ograniczają rozwój stanu zapalnego, wpływają na kurczliwość mięśni gładkich oraz wspomagają układ immunologiczny. Właśnie dlatego dieta bogata w kwasy omega - 3, ale i nie tylko, stanowi uzupełnienie leczenia farmakologicznego. Po jakie produkty powinnaś sięgać gdy chorujesz na endometriozę? orzechy włoskie, ryby morskie (łosoś, tuńczyk), świeże warzywa i owoce bogate w antyoksydanty, brązowy ryż i inne wieloziarniste produkty, siemię lniane, oliwę z oliwek oraz olej lniany. Dla uzupełnienia terapii endometriozy można rozważyć suplementację witaminami: A - ma działanie przeciwzapalne, bierze udział w syntezie komórek rozrodczych; E - niweluje bolesne i obfite miesiączki; D - ma znaczący wpływ na komórki układu odpornościowego; C - korzystnie wpływa na układ immunologiczny oraz reguluje poziom hormonu stresu (kortyzolu). Oczywiście istnieje również cała lista produktów, które pogłębiają objawy choroby i zdecydowanie lepiej ich unikać. Należą do nich czerwone mięso, kawa, alkohol, wysokoprzetworzone produkty spożywcze, cukier, czarna herbata, gazowane napoje, białko zwierzęce oraz białe pieczywo. Endometrioza a ciąża i płodność Endometrioza może prowadzić do niepłodności. Ze względu na toczący się przewlekły stan zapalny obniża się jakość komórek jajowych, zmienia on również skład płynu pęcherzykowego i otrzewnowego. Co więcej ma to wpływ również na plemniki, które mają znacznie mniejszą zdolność do zapłodnienia. Sam zarodek ma znacznie utrudnioną możliwość implantacji. Endometrioza nie wyklucza szansy na naturalne zapłodnienie, ale negatywny wpływ tej choroby na płodność został udokumentowany w wielu pracach naukowych. Dodatkowo objawy towarzyszące endometriozie mogą zmniejszać ochotę na współżycie co również obniża szanse na ciążę. Oprócz chirurgicznych metod leczenia endometriozy dla wielu par starających się o dziecko rozwiązaniem bywa interwencja medyczna. Metoda zapłodnienia in vitro bądź zabieg inseminacji są stosowane u par długo walczących z problemem. Wybór metody zależy od stopnia zaawansowania choroby. Nie mniej jednak zawsze w przypadku kobiety mającej problem z zajściem w ciążę powinno wykonać się diagnostykę pod kątem endometriozy. Tym bardziej, że jest to choroba, która w wielu przypadkach nie daje żadnych objawów. Kto dla Was pisze? Nazywam się Karina Braja. Z zawodu oraz z zamiłowania jestem farmaceutą. Na co dzień realizuję się pracując z osobami starszymi i chorymi w aptece, gdzie pomoc drugiemu człowiekowi jest czymś zupełnie naturalnym. Kocham zwierzęta. Mam psa i kota. Uwielbiam literaturę hiszpańską, nadmorskie klimaty oraz jazdę na rowerze. Bibliografia: Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące diagnostyki i metod leczenia endometriozy; Ginekol Pol 2012; dostęp w Internecie. Wyderka M., Zalewska D., Szeląg E.; Endometrioza a jakość życia; Pielęgniarstwo Polskie 4(42), 199–206, 2011; dostęp w Internecie. Uwaga, artykuł nie stanowi porady medycznej, ani opinii farmaceuty lub dietetyka dostosowanej do indywidualnej sytuacji pytającego. Uzyskane informacje stanowią jedynie generalne zalecenia, które nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do stosowania określonej terapii, zmiany nawyków, dawkowania produktów leczniczych, itp. Przed podjęciem jakichkolwiek działań mających wpływ na życie, zdrowie lub samopoczucie należy skontaktować się z lekarzem lub innym specjalistą, w celu otrzymania zindywidualizowanej porady. Masz pytania? Napisz po bezpłatną poradę: farmaceuta@